Mieszkaniec gminy Zdzieszowice, mający zaledwie osiemnaście lat, szybko po zdaniu egzaminu na prawo jazdy znalazł się wpatrzony w problemy związane z nadmierną prędkością. Młody kierowca, posiadający dokument zaledwie kilka godzin, został zatrzymany przez policję w Obrowcu. Jego pojazd, przekraczając dozwoloną prędkość, skutkował nie tylko mandatem, ale również utratą uprawnień na okres trzech miesięcy.
Funkcjonariusze z krapkowickiej grupy SPEED przeprowadzali rutynowe pomiary prędkości na trasie wojewódzkiej 423, kiedy to zauważyli seata jadącego z prędkością 102 km/h w terenie zabudowanym, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że kierowca niedawno odebrał tymczasowe prawo jazdy, uzyskane po zdaniu egzaminu w Opolu. Policjanci potwierdzili prawdziwość tej informacji, co uczyniło sytuację jeszcze bardziej niepokojącą.
Niestety, w przypadku młodego kierowcy nie był to pierwszy incydent związany z nadmierną prędkością. Policja ustaliła, że wcześniej miał już podobne wykroczenia, prowadząc skuter. W konsekwencji, wobec recydywy, został ukarany mandatem w wysokości 3000 zł oraz otrzymał 13 punktów karnych. Policjanci oraz eksperci drogowi przypominają wszystkim kierowcom o konieczności przestrzegania ograniczeń prędkości, zwłaszcza młodym i niedoświadczonym użytkownikom dróg, dla których brawura na drogach może prowadzić do tragicznych skutków.
Źródło: Policja Krapkowice
Oceń: Szokująca sytuacja: 18-latek utracił prawo jazdy po kilku godzinach
Zobacz Także